Drukuj
Kategoria: Filozoficznie

W Wielki Piątek we wszystkich kościołach czytano fragment Ewangelii opisującej mękę Chrystusa. Tego samego dnia media podawały informację o apelu Jarosława Kaczyńskiego aby powstrzymać prowadzenie ostrych sporów politycznych. Bez wątpienia moment tego wystąpienia nie jest przypadkowy. Być może to wynik wielkopostnych rekolekcji. Na razie została przyjęta przez „opozycję” i opozycję (Kukiz 15) oferta rozmów na ten temat. Czy jednak te rozmowy dadzą jakiś efekt? Jaki ma być ich cel?

Chrześcijanin nie tylko powinien słuchać nauczania Chrystusa, ale też naśladować jego sposób postępowania. A Chrystus w obliczu śmierci jasno przedstawił cel swego życia: dać świadectwo prawdzie. Pokazał też w jaki sposób prawdy należy bronić. Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, jak mało słów on wypowiada. Massimo Casaro w książce „Milczenie Boga, milczenie człowieka” stawia tezę, że to milczenie jest sposobem na zachowanie godności: „jest to milczenie sprawiedliwego, który nie broni się przed oskarżeniami, ponieważ całą swoją ufność złożył w Panu, który nikogo nie porzuca. Obroną godności, bo przecież wszystko zostało już powiedziane”.

Wobec milczenia Chrystusa tym bardziej należy zwrócić uwagę na słowa, które on wypowiedział. Podjął dialog z Piłatem gdy ten poszukiwał prawdy. Milczał przed Herodem, gdy ten chciał zaspokoić swoją ciekawość. Swoją hardością obnażył postawę członków sanhedrynu, którzy postanowili dla dobra sprawy posłużyć się kłamstwem.

Naśladując Chrystusa powinniśmy dawać świadectwo prawdzie poprzez odważne demaskowanie kłamstwa, podejmowanie dialogu w celu poszukiwania prawdy i nie wdawanie się w dyskusję z ludźmi głupimi (w sensie odrzucania prawdy, a nie poziomu intelektu).

Problemem naszych polityków jest to, że generalnie mówią zbyt dużo, a w ich mowie jest zbyt mało troski o prawdę. Ataki na obecną władzę opierają się na wydumanej opowieści o obecnej sytuacji (Andrzej Duda na polecenie Jarosława Kaczyńskiego łamie Konstytucję), z którą nie da się polemizować. Niestety po drugiej stronie także akceptuje się kłamstwo jako narzędzie uprawiania polityki. Najbardziej oczywistym przykładem jest w tych dniach opinia Prezydenta Andrzeja Dudy wyrażona w wywiadzie dla Washington Post: Rosja wielokrotnie w ciągu ostatnich lat łamała międzynarodowe prawo, od Gruzji, po Ukrainę i Syrię. Rosja jako jedyne państwo spośród interweniujących w Syrii działa w porozumieniu i za zgodą legalnych władz. Jeśli Prezydent wie o jakichś przypadkach łamania międzynarodowego prawa – to może by tak łaskawie podjął kroki celem ukarania sprawców? Inaczej wygląda to na zwykłe mielenie ozorem i narażać się na kpiny?

Niech wasza mowa będzie: tak – tak, nie – nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.

To działanie Złego jest w polityce szczególnie dotkliwe. Dlatego módlmy się za polityków – aby choć od święta przerwali swoją służbę u Złego i wybrali Prawdę.