Wszystkie media zgodnie zignorowały szokującą opinię nowego szefa Państwowej Komisji Wyborczej Wojciecha Hermelińskiego, wyrażoną w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" zatytułowanym "Głosy policzymy ręcznie". Na pytanie o to, czy wadliwe działanie systemu informatycznego mogło wypaczyć wynik wyborów samorządowych odpowiedział on:

Dopóki nie będzie opinii zespołu informatyków, nie ma takiej pewności. Jest też problem przyczyny głosów nieważnych. Ustawa nie pozwala ich zbadać”.

Tymczasem zapadło wiele wyroków uznających ważność wyborów, bez czekania na „opinię zespołu informatyków”. Mamy więc opinię wybitnego prawnika III RP, z której wynika, że Polska nie jest państwem prawa. W państwie prawa sądy wydają swoje wyroki po dogłębnym zbadaniu sprawy. Na jakiej podstawie wydają wyroki sądy w Polsce? To wiedzą tylko wybitni prawnicy. Być może pan Hermeliński nawet nie dostrzega konsekwencji swojej opinii. Jako były sędzie TK musi mieć dużą wprawę w ignorowaniu zasad logiki i zdrowego rozsądku.