Drukuj
Kategoria: Wybór Ukrainy

Prezydenci Rosji i USA rozmawiali około pół godziny na temat Syrii. Wszyscy zdają sobie sprawę, że zapewne dojdzie do przynajmniej częściowego zniesienia sankcji. Co zatem z Ukrainą, która znikła z pierwszych stron gazet?

1. Pomimo potyczek na terenach tak zwanej Operacji antyterrorystycznej (ATO), kontynuowana jest realizacja uzgodnień z Mińska.

2. Ukraina będzie lewacka albo nie będzie jej wcale? Bezczelność i arogancja władz Unii Europejskiej wobec Ukrainy przechodzi wszelkie wyobrażenie. Przewodniczący KE -Claude Juncker wysłał w imieniu 8-miu krajów UE „upomnienie”, które Ukraińcy odczytali następująco: "Lepiej parafa gejów na Chreszczatyku, aniżeli rosyjskie czołgi w centrum ukraińskiej stolicy. Uważam, że jeśli idziemy do Europy, to powinniśmy szanować zasady przestrzegane w europejskiej wspólnocie". To już nawet nie „prawa człowieka”, ale „prawa gejów” są podstawą „europejskiej wspólnoty”? Coś nas ominęło? Parlament Ukrainy za piątym podejściem uchwalił "zakaz dyskryminacji" zboczeńców.

3. Ukrainie udało się uniknąć bankructwa dzięki restrukturyzacji 15 miliardowego długu (na ponad 7%). Jednak Rosja nie przystąpiła do tego porozumienia i żąda spłaty 3mld USD. Bankrutem jest natomiast miasto Kijów, któremu nie udało się ani zrestrukturyzować, ani wykupić swoich obligacji.

4. Mniej problemów było z uchwaleniem wielu ustaw obniżających poziom życia na Ukrainie. Słynny amerykański dziennikarz śledczy opublikował artykuł analityczny na temat gospodarki Ukrainy. Zwraca uwagę na rolę minister finansów Ukrainy, która nie zrzekła się nadal obywatelstwa USA (a Ukraina nie dopuszcza podwójnego obywatelstwa). Ukraina ma prawdopodobnie największe złoża gazu łupkowego możliwego do eksploatacji w Europie (42 bilionów stóp sześciennych) i to jest gwarancja, że niezależnie od sytuacji politycznej, Ukraina nie zostanie pozostawiona sama sobie. Pozostaje jednak dużą niewiadomą, czy eksploatacja tych złóż obędzie się na zasadzie grabieży kraju przez zachodnie koncerny i rodzimych oligarchów, czy uda się wykorzystać bogactwa naturalne dla wsparcia jakichś sensownych reform państwa.