Godność kardynalska zobowiązuje.

Do czego?

Może na przykład do głoszenia prawdy.

Felietonista może każdego dnia głosić coś innego.

Człowiek oddany prawdzie będzie mówił zawsze o tym samym – o różnych aspektach tej prawdy.

Kardynał Grzegorz Ryś ogłosił, że „katolicka nauka społeczna (…) wyraźnie stwierdza, że KAŻDY CZŁOWIEK ma prawo wybrać sobie miejsce do życia; i ma prawo w tym miejscu być uszanowanym w swoich przekonaniach, kulturze, języku i wierze. ”. Felieton z tego jego listu był fajny. Kościół Otwarty z „nadpapieżem” Tomaszem Terlikowskim był zachwycony. Zaś owieczki kardynała powinny być zawstydzone. Tylko, że te bardziej oczytane, mogą być zawstydzone tym, że Kardynał kłamie.

https://chatgpt.com/share/687ce668-85a8-8013-98c7-596e241d3c97