- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Niemiecka firma Bayer chciałaby przejąć amerykańską firmę Monsanto. Bayer jest znany przede wszystkim z tego, że wynalazł aspirynę oraz heroinę. Monsanto to wielki producent środków ochrony roślin oraz żywności genetycznie zmodyfikowanej. Na świecie trwa wielka konsolidacja branży chemicznej. Być może ma to związek z negocjacjami TTIP, które mogą zapewnić wielkim ponadnarodowym korporacjom władzę nad światem. Może sięgną do swoich tradycji. Bayer był w czasie drugiej wojny światowej ważną częścią koncernu IG Farben, który bardzo pomógł Hitlerowi. Produkował między innymi Cyklon B, którym zabijano w obozach koncentracyjnych ludzi. Z kolei Monsanto dorobiło się na wojnie w Wietnamie, produkując używaną tam broń chemiczną. Użycie „czynnika pomarańczowego” to chyba najbardziej haniebna zbrodnia, która do dziś nie została rozliczona.
Bayer podjął próbę konkurencji z Monsanto w Brazylii, która produkuje genetycznie modyfikowaną soję. Ten kraj jest zresztą dowodem na to, że obawy przeciwników GMO nie są wyssane z palca. Soja modyfikowana genetycznie wyparła praktycznie całkiem uprawy naturalne. Na dodatek karczowane są olbrzymie połacie puszczy, po to by zwiększyć uprawy soji. I jakoś nikt nie ma odwagi powiedzieć, że działalność Monsanto i Bayeru wpływa niekorzystnie na zmiany klimatu.
Połączenie tych dwóch firm może znacząco ułatwić wprowadzenie GMO do Europy. Niemiecki rząd jest bardzo wyczulony na potrzeby rodzimego biznesu, a wpływy Niemiec w UE coraz bardziej wyglądają na dominację.
Na szczęście według publicystów Bloomberga szanse na realizację planów Bayeru nie są duże. Chodzi nie tylko o wielkość transakcji (60mld dolarów), która jest kilkadziesiąt razy większa niż roczne przychody Bayeru. Istotniejsze jest to, że taka transakcja jest w chwili obecnej odbierana jako niekorzystna przez akcjonariuszy obu stron.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
W nocy z piątku na sobotę agencja Moody zmieniła tak zwaną perspektywę dla polskich obligacji na negatywną. Nie obniżono więc – jak wielu komentatorów się spodziewało – oceny wiarygodności kredytowej Polski. Zmiana perspektywy oznacza, że do takiej obniżki może dojść w przyszłości.
Zmiany dokonano po zamknięciu giełd (w soboty są nieczynne). Wczoraj trwała cały dzień spekulacja na złotówce i spekulowanie ekspertów wszelkiej maści w mediach polskich i zagranicznych. Nagłówki wielu gazet wieszczyły problemy. Przypominano między innymi, że polska gospodarka „skurczyła się” - choć był to jedynie efekt rachunkowy wynikający z silniejszego dolara (PKB zmniejszyło się w przeliczeniu na dolary) i nie ma żadnego realnego znaczenia. Podgrzewanie atmosfery doprowadziło do takiego zainteresowania ratingiem, że aż serwer Moody'a nie wytrzymał obciążenia. Wygląda to na zorganizowaną akcję informacyjno-finansową skierowaną przeciw Polsce. I raczej nie ma wątpliwości, że chodzi o wyniki ostatnich wyborów. A tak dokładniej – o obawy co do przyszłości żerowiska dla banksterów nad Wisła: ‘Gdyby rząd przyjął „bardziej konstruktywną postawę wobec banków" […] byłoby mniej prawdopodobne, że agencje Moody’s i Fitch poszłyby w ślady S&P’s, dokonując kolejnych obniżek’.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Ruszyła polska wersja popularnego portalu businessinsider.com.
Obok materiałów tłumaczonych z wersji amerykańskiej, w serwisie pojawiają się oryginalne opracowania dotyczące polskiej gospodarki. W pierwszym dniu najciekawszy jest chyba artykuł podsumowujący walkę polskich e-serwisów ze światowymi gigantami świadczącymi podobne usługi. Na uwagę zasługuje też artykuł przedstawiający problem biedy na polskiej wsi oraz wywiad z Minister Anną Streżyńską.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Pomimo dobrej sytuacji gospodarczej Polsce grozi znowu zła ocena firm ratingowych. Wszystko z powodu „ryzyka politycznego”. Dlatego Minister Finansów poprosił prezesa Rzeplińskiego, aby przez tydzień zrobił sobie przerwę. W reakcji prezes pojawił się chyba we wszystkich mediach, z oburzeniem opowiadając o tej prośbie. Brak słów…..
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Z dala od politycznego zgiełku fachowcy w ministerstwach związanych z gospodarką robią swoje. Dobra sytuacja gospodarcza wpłynęła na poprawienie i tak niezłych prognoz rozwoju przygotowanych przez Komisję Europejską. Sytuacja może być jeszcze lepsza, jeśli Ministerstwu Finansów rzeczywiście uda się poprawić system podatkowy. Ważniejsze są jednak konkretne działania pro-rozwojowe. Nareszcie rozwój polskiej armii został jasno powiązany z inwestycjami w polski przemysł zbrojeniowy. Udało się unormować sytuację w górnictwie. Energetyka była jedną z gałęzi rosnących kosztem górnictwa (zaniżone ceny węgla przez lata). Dlatego integracja tych branż była bardzo dobrym rozwiązaniem. Z uznaniem spotyka się minister Gróbarczyk, który podejmuje działania w celu odbudowy szlaków wodnych i ochrony zasobów Bałtyku (niszczonych przez przemysłowy odłów kutrów niemieckich). Doskonałym pomysłem jest też udział Poczty Polskiej w programie cyfryzacji kraju. Uzgodnienia między PP a Minister Anną Streżyńską mogą wzmocnić państwowego operatora pocztowego, stwarzając równocześnie doskonałą infrastrukturę rozwoju usług cyfrowych.