Zwycięstwo partii antyestablishmentowych we Francji i Wielkiej Brytanii to dla wielu polityków „szok” i „trzęsienie Ziemi”. W Polsce ponad 7% głosowało na Kongres Nowej Prawicy.

 

We wszystkich tych przypadkach prezentowane poglądy liderów są trudne do zaakceptowania dla normalnych ludzi. Jednak dla wielu z nich jeszcze trudniej zaakceptować to establishmentowe bagno. Skrajne poglądy poparła prawdopodobnie głównie młodzież, której najtrudniej jest zaakceptować kłamstwa i obłudę polityków. Wynik ten był do przewidzenia i jeśli kogoś to szokuje, to nie powinien się tym chwalić.....

 Profesor Anna Raźny została wyrzucona z UJ za swoje poglądy. Podobno za podpisanie listu do Braci Rosjan, prezentowanego w mediach jako „list do Putina”.

Pani Anni zbierało się już od dawna, więc podpisanie powyższego listu mogło być tylko wygodnym pretekstem.

Anna Raźny była w komitecie poparcia Marszu Niepodległości. To był błąd. Ale nie tak wielki, jak zmiana stanowiska z powodów dalekich od poglądów mainstreamu. Co prawda potępienie chuligańskich ekscesów jest w zasadzie neutralne, ale już pytanie „czy Polska jest gotowa bronić krzyża razem z Rosją?? - m.in. w Europie i Syrii” nie mogło się spodobać „prawdziwym Polakom”. Z kolei „prawdziwi Europejczycy” nie zapomną jej sprzeciwu wobec przyznania doktoratu honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego przewodniczącemu Barroso (podobno dlatego, że Barroso to lewicowiec, były maoista i zwolennik genderyzmu – czyli za nowoczesność go ukarali ;-)).

Pani Profesor nie może też liczyć na poparcie żadnych znaczących sił w Polsce. Ustawia się z dala od nich słowami:

katolicki elektorat PiS jest ślepy i nie widzi jego fałszywej, selektywnej moralności, sprzecznej z etyką chrześcijańską. Taka postawa wyborców jest efektem gigantycznej manipulacji PiS, dokonywanej poprzez wykorzystanie symboli religijnych i katolickich mediów oraz instrumentalizację wartości chrześcijańskich. Jest także wynikiem tych zmian posoborowych, które doprowadziły w Kościele do spłycenia religijności katolików i ukierunkowały ich na tzw. atrakcyjność życia religijnego oraz fałszywie pojęty dialog z innymi religiami – taki, w którym katolik traci swą tożsamość religijną

Premier powinien swoje spotkania z młodymi ograniczyć do Wielkich Miast. Bo w mniejszych miastach może go czasem spotkać to co ostatnio w Gorzowie, gdzie licealistka zapytała go dlaczego gra patriotę, gdy jest zdrajcą. Premier uznał, że to żart – więc żart być to musi – innego wyjścia nie ma.

Dzięki nowemu pokoleniu zapowiada się na sukces wyborczy Nowej Prawicy (pomimo usilnych starań JKM). Odradza się także Ruch Narodowy. Młodzi może i błądzą w wielu sprawach, ale już czas aby zastąpili "weteranów okrągłego stołu".

 

Kurs rubla rośnie od początku maja i jeśli tak dalej pójdzie, to w czerwcu przekroczystyczniowe rekordy. Rosyjski indeks giełdowy RTS już jest wyższy niż w przed ogłoszeniem sankcji. Do tego dochodzi niewątpliwy sukces negocjacji z Chinami, umowa barterowa z Iranem, oraz dobre perspektywy zapłaty przez EU i MFW długów Ukrainy. Wzrost napięcia na świecie generuje popyt na rosyjskie uzbrojenie, i rosyjskie surowce. Zerwanie współpracy z USA i nawiązanie z Chinami sprawi, że z dnia na dzień Rosjanie staną się jedyną potęgą kosmiczną.

O co więc chodzi z tym „bojkotem” i „pogrążaniem” ?

O absencję na Forum Ekonomicznym w Petersburgu. Bo „prawie połowa prezesów zachodnich koncernów nie przybyła na Forum Ekonomiczne”.

Z tego zdaje się wynikać, że więcej niż połowa przyjechała? I to pomimo tego, że „pod naciskiem Białego Domu zdecydowana większość prezesów amerykańskich potentatów”. Także niemiecki rząd uznał, że wolny rynek wymaga czujnego oka Pani Kanclerz: w poniedziałek szefowie największych niemieckich koncernów zaproszeni zostali do urzędu kanclerskiego. Co prawda po spotkaniu rzecznik Angeli Merkel podkreślił, że „nie sugerowano żadnego rozwiązania", jednak ostatecznie do Petersburga nie przyleciało aż 20 z 33 szefów korporacji zza Odry, w tym Siemensa, E.ON. i Deutsche Banku.

 Znowu ktoś mnie podgląda, lekko skrobie do drzwi
Strasznym okiem cyklopa radzi, gromi i drwi

Te słowa popularnej piosenki doskonale ilustrują historię, jaka zdarzyła się Miss Nastolatek USA Cassidy Wolf. Haker przejął kontrolę nad kamerą w jej komputerze i przez rok czasu ją podglądał bez jej wiedzy. Podsłuchiwał jej intymne rozmowy z rodziną i robił zdjęcia, gdy w sypialni zmieniała ubrania. Podglądacz użył oprogramowania Blackshades Remote Access Tool. Ofiar tego typu programów jest w USA około pół miliona. Dziewięćdziesiąt siedem osób zostało aresztowanych za takie szpiegostwo. Także podglądacz Cassidy Wolf został schwytany i skazany na 18 miesięcy więzienia.

Ta historia powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich użytkowników elektronicznych urządzeń. Generalnie wszystkie informacje, jakie wysyłamy przez internet mogą trafić w niepowołane ręce, a gdy hakerowi uda się przejąć kontrolę nad naszym urządzeniem, może teoretycznie zrobić z nim wszystko, co możemy zrobić sami. A więc na przykład sterować kamerą i mikrofonem, a następnie wysłać nagranie przez sieć GSM lub internet.