- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano najnowsze szacunki danych z amerykańskiej gospodarki za III kwartał br. Dane są lepsze, niż się spodziewano. PKB wzrósł o 4,1% w ujęciu rocznym (poprzednio szacowano 3,6%). Na ten wzrost w największym stopniu wpłynął wzrost zapasów. Dlatego większości komentarzy jest bardzo ostrożnych („Too good to Be True”). Poza tym rola PKB jako wskaźnika wzrostu gospodarczego jest kwestionowana.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Anna Kozicka–Kołaczkowska krytykuje Normana Daviesa za wychwalanie wojskowego geniuszu generała Jaruzelskiego. Widzi w tym przede wszystkim poszukiwanie alibi dla stanu wojennego. Oburzenie Pani Anny jest odrobinę przesadzone, bo skutki stanu wojennego okazały się bardzo korzystne dla krajów uczestniczących po 1989 roku w „pomaganiu” Polsce (głównie w wyzbywaniu się kontroli nad własną gospodarką). Więc obywatel brytyjski musi postrzegać generała w jasnych barwach.
Naprawdę szokująca jest reakcja czytelników „Rzeczpospolitej” na ten tekst. Najbardziej rekomendowane wpisy są jakby żywcem wyjęte z michnikowej propagandy. Jeden z komentatorów zażądał nawet „ODPOWIEDZI na pytanie: JAK ROBIĆ KAPITALIZM.. BEZ KAPITAŁU?”, bo „bez odpowiedzi na to pytanie nie można stawiać zarzutu, że było w owych czasach, tak jak było”. To już nawet nie poziom Michnika, tylko głupiej reklamy jednego z banków („tyle mamy oszczędności ile mamy na koncie”), z udziałem aktora, który chcąc się czuć Europejczykiem, jest gotów negować prawo do myślenia.
Jeśli te komentarze są reprezentatywne dla polskiej inteligencji, to samo użycie słowa "inteligencja" razi swą niestosownością.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Puls biznesu analizuje konsekwencje zmiany polityki monetarnej w USA. Tekst wart uważnego przeczytania dla tego jednego zdania: „wczorajsze i dzisiejsze zachowanie rynków finansowych sugeruje, że rozpoczęcie normalizacji polityki monetarnej w USA w większości jest już zawarte w cenach”.
W kształtowaniu cen na współczesnych rynkach finansowych olbrzymią rolę odgrywają systemy komputerowe, będące w posiadaniu największych graczy. To już nie są programy wspierające człowieka w jego decyzjach, ale „inteligentne” systemy samodzielnie realizujące określoną strategię inwestycji.
Na szczęście algorytm eksperta jest dużo prostszy niż algorytm inwestora. Można go nawet wykonać w pamięci, bez wsparcia informatycznego. W tym wypadku ważna jest jednak nie tylko treść, ale (przede wszystkim) forma przekazu.Dlatego na początek trzeba opanować finansową nowomowę (co nie jest trudne). Jeśli zamierzamy występować na żywo, to potrzebne są jeszcze dobrze dobrane: koszula, krawat i szelki. Jeśli ekspert jest ambitny, powinien przeczytać coś a'la „Milton Friedman for idiots”. Mniej ambitnym wystarczy elementarna znajomość angielskiego, aby móc śledzić modę na amerykańskich portalach finansowych. Tak uzbrojeni możemy zacząć głosić prawdy objawione (tylko wybrańcom), w rodzaju: „ograniczanie luzowania ilościowego spowoduje ograniczenie płynności, wzrost kursu dolara i spadek cen akcji”.
Jeśli okaże się, że nasze przewidywania się spełniły, w kolejnym komentarzu należy to podkreślić, mówiąc iż „zgodnie z przewidywaniami rynki zareagowały...”. Jeśli okaże się, że przewidywania są nie trafione, to także nie jesteśmy na straconej pozycji. Wówczas należy mówić o tym, że „rynki już zdyskontowały te zmiany”, albo (bardziej ekstrawagancko), że te zmiany już są uwzględnione w cenach.
Ekspert z wyższej półki potrafi tworzyć dłuższe historyjki, takie jak ta: „wprowadzenie QE, które towarzyszyło bardzo silnemu osłabieniu gospodarczemu, wywołało wzrosty na giełdach wynikające ze zwiększonej płynności i realokacji aktywów [...]. Wzrosty, które nastąpiły można zatem interpretować w kategoriach pierwszych objawów powrotu do normalności – sytuacja w gospodarce poprawia się, a ograniczenie QE sygnalizuje, ze poprawa może mieć charakter trwały”. Nieważne jak bardzo to będzie pozbawione sensu – najważniejsze, by użyć jak najwięcej terminów w rodzaju „zwiększania płynności” i „relokacja aktywów”. Na pewno nikt nie zapyta jakim sposobem decyzja kilku osób może być „objawem” funkcjonowania całej gospodarki.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Przedstawiciele Związku Ludności Narodowości Śląskiej piszą „list do ambasadora”: "Chociaż Polska z Niemcami zawarła układ o granicy polsko-niemieckiej w 1990 r., to jednak zrobiono to bez konsultacji z mieszkańcami terenów będących w tymczasowym zarządzie polskim. Dodatkowo Polska zniosła na części Górnego Śląska autonomię odstępując od warunku przyznania tych ziem Polsce przez Ligę Narodów".
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Dla przykładu prawo nakazuje nie dopuszczać do obrotu zabawek niebezpiecznych dla dziecka. Ale nikt rozsądny nie zabroni sprzedaży klocków tylko dlatego, że można nimi bić inne dzieci po głowie. Analogiczną sytuację mamy w Polsce w sprawie GMO, „Komisja zarzucała Polsce, że nie podjęła odpowiednich działań, aby ograniczyć możliwe zagrożenia dla zdrowia człowieka oraz środowiska, wynikające ze stosowania mikroorganizmów zmodyfikowanych genetycznie”.
ETS przyznał rację Komisji Europejskiej. Trybunał nie wziął jednak pod uwagę istotnej okoliczności. W państwie, które co do zasady nie działa dla dobra obywateli, pełnym patologii i korupcji, wdrożenie takich dyrektyw nie jest możliwe.