Joanna Szczepkowska zasłynęła telewizyjnym oświadczeniem z 1989 roku, że czwartego czerwca tegoż roku zakończył się w Polsce komunizm. Z historycznej perspektywy należy ocenić to jako oświadczenie szczere, ale naiwne. Podobny charakter ma jej wypowiedź na temat skandalu w Teatrze Starym. Aktorka wdaje się w polemikę z pismakami od Michnika i ministrem Zdrojewskim. Naiwnie i szczerze wierzy w to, że Polak z Polakiem mogą się przecież dogadać.

Przez ostatnie miesiące z dużą regularnością pojawiają się kolejne rewelacje dotyczące działalności NSA. Ostatnio okazało się, że amerykański wywiad śledzi upodobania seksualne ludzi uznanych za radykałów (a być może nie tylko). Równolegle spada znacząco sprzedaż amerykańskich firm technologicznych w największych krajach szczególnie narażonych na działania szpiegowskie NSA. Szefowie tych firm uważają, że nie ma w tym przypadku.

 

Jak donosi Polskie Radio – Financial Times w swym rankingu szkół biznesu nie umieścił Szkoły Głównej Handlowej. Chyba przez przeoczenie? Jak widać Leszek Balcerowicz nie tylko już nie gwarantuje wolnorynkowego charakteru polskiej gospodarki, ale nawet prestiżu uczelni, na której pracuje. Pozostała mu jedynie rola gwaranta profesjonalizmu brukowców dla ludzi z ambicjami, które chętnie publikują jego mentorskie popisy.

Radek Sikorski (znany też jako Mister-twitter) skomentował dziś sytuację na Ukrainie słowami: „Oczekuję od polityków PiS deklaracji ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę UKR aby przekupić prez. Janukowycza”.

Gość jest nie do pobicia.

Każdy komentarz po czymś takim jest nie na miejscu.

Biopaliwa, które miały uratować klimat naszej planety, zostały uznane za „ekologiczny niewypał”: „Biopaliwa z surowców roślinnych znalazły się w ogniu krytyki, ponieważ ich uprawy zmniejszają obszary pod uprawy żywności. Krytykuje się, że dla uzyskania nowych obszarów pod uprawy roślin na biopaliwa szczególnie w krajach rozwijających się karczuje się lasy, co szkodzi ochronie klimatu”.

Czyżby wśród ekologów pojawiły się oznaki rozsądku? Nie ma się co łudzić. Zapewne górę wzięły interesy tej grupy, dla której biopaliwa są nie w smak.

Niedawno były Minister Ochrony Środowiska Jan Szyszko ujawnił w TV Trwam, dlaczego Amerykanie nie podpisali protokołu z Kioto. Poszło o rzecz prozaiczną: oni chcieli liczyć realne zmiany CO2 – czyli z uwzględnieniem emisji i absorpcji. Dzięki Google Maps każdy może się przekonać, jak wiele niezamieszkałych i nie zalesionych obszarów znajduje się na terenie USA. Amerykanie mogli łatwo spełnić każde kryterium poprzez zalesianie. Ale „ekologiczna Europa” nie chciała do tego dopuścić i przeforsowała zapisy uwzględniające jedynie emisję.

Czy trzeba lepszych dowodów na to, że nie chodzi wcale o ratowanie klimatu?

Także w Polsce nie ma żadnej troski o klimat, tylko jakieś niejasne knowania. Wspomniany profesor Jan Szyszko znany jest z krytyki polityki ekologicznej PO/PSL. Niestety jego rzeczowe wystąpienia są albo przemilczane, albo traktowane jak wygłupy oszołoma (Donald Tusk nazwał je kiedyś z trybuny sejmowej „bałamutnymi” - zob. List otwarty, napisany w reakcji na to wystąpienie).