- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Bo tak zapisano w Konstytucji? A zapisano tak właśnie, bo twócy tego dokumentu mieli na tyle przyzwoitości, by nie kłamać, że mamy państwo prawa.
Kolejny dowód tej tezy opublikowała właśnie hiszpańska gazeta El Mundo. Okazuje się, że Polskie władze łamiąc w sposób oczywisty ustawę o ochronie danych osobowych, współpracowały z Amerykanami. Polska została zaliczona do grupy B – czyli państw, które ułatwiają NSA dostęp do informacji służb specjalnych oraz nie mogą instalować programów komputerowych, które uniemożliwiłyby Stanom Zjednoczonym dostęp do sieci.
Oczywiście nie chodzi o zwykły „dostęp” tylko właśnie zbieranie informacji o polskich obywatelach. Nie ma nawet sensu pytać, czy NSA zarejestrowała swe bazy danych o Polakach w GIODO.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Kraje BRICS budują szkieletową sieć światłowodową, która ma pozwolić na komunikację chronioną przed szpiegostwem NSA:
To może znacząco przybliżyć dzień, w którym na pytanie: „co by się stało z internetem, gdyby nie USA?” najbliższa prawdy będzie odpowiedź „Nic”.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Przedstawiciel Google David Drummond wyraził wielkie oburzenie z powodu domniemanego podsłuchiwania Google przez NSA. Rysunek, który obiegł światowe media pokazuje miejsce ataku – za serwerem komunikacyjnym (front end), który szyfruje/deszyfruje dane. Wewnątrz chmury Google (czyli komputerami rzeczywiście realizującymi usługi) komunikacja odbywa się bez szyfrowania.
Ujawnienie tych informacji jest w sumie dla Google korzystne, gdyż po pierwsze pośrednio potwierdza, że firma nie udostępniała danych z serwerów (zabawa w podsłuch transmisji byłaby niepotrzebna) a po drugie Google z podejrzanego stał się ofiarą. Szczęśliwe zakończenie?
Dane o domniemanym ataku NSA na Google podał www.washingtonpost.com, który od niedawna jest w rękach człowieka z Doliny Krzemowej.
Chyba tylko pełne ujawnienie danych, które mogły znaleźć się w rękach Snowdena mogłoby oczyścić atmosferę i rozwiać podejrzenia. Postuluje takie radykalne posunięcie były szef NSA. Jednak Amerykanie chyba się na to nie zdobędą.
Ciekawy jest także aspekt prawny tej sytuacji. Biorąc pod uwagę ciężkie kary, jakie amerykańskie sądy orzekały za przestępstwa komputerowe, oraz zasadę równości wobec prawa, NSA należałoby uznać za grupę przestępczą.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Bożena Bąkowska z tygodnika "7 Dni Kalisza" podawała się za psychoterapeutkę z poradni, zbierając materiały na temat nauczycielki, która ma dziecko z nieletnim uczniem. Dziennikarka tłumaczy się: „Działałam w interesie społecznym. Kobieta, która dopuściła się kontaktów seksualnych z nieletnim i jest nauczycielką, nie powinna nadal wykonywać tego zawodu. Gdybym przedstawiła się jako dziennikarka, nikt nie udzieliłby mi żadnych informacji”.
Pozycja Tomasza Lisa jest zagrożona i może on nie dostać tytułu „hieny roku”. Nic więc dziwnego, że jego tygodnik ujawnił powyższe szczegóły.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Brytyjczycy chcą przyciągnąć inwestorów z krajów islamskich. Dlatego City planuje emisję obligacji zgodnych z prawem islamskim (mówił o tym premier David Cameron podczas Światowego Islamskiego Forum Ekonomicznego). Jak podaje portal Deutsche Welle, takimi obligacjami sfinansowano m.in. budowę londyńskiej wioski olimpijskiej. W Niemczech takie obligacje emitują władze lokalne niektórych landów. „Koran zakazuje czerpania korzyści z naliczania odsetek, dlatego też emisja sukuk zawsze musi mieć u podstaw jakiś aktyw o realnej wartości. Dopuszczalny jest np. udział w zyskach, czy osiąganie przychodów z najmu. W przypadku emisji planowanej przez brytyjski rząd, inwestorzy mieliby otrzymać udział w zyskach z najmu budynków rządowych”.
Update 4XI:
Ciekawy artykuł na ten temat opublikował Bloomberg. Można go znaleźć na stronie: forsal.pl